Rysiek Riedel...(dziś są jego urodziny)„To był geniusz wokalu! Taki rodzi się raz na sto lat.....„Był wysoki, chudy, długowłosy. Taki typowy „hipol”...... Miał odwagę wyśpiewać historię swojego życia i swojej choroby. Był tak bardzo prawdziwy, naturalny, tak bardzo swój. Jak nikt oddał w swej sztuce tragizm posthipissowskiego losu. Przez cały czas borykał się ze swymi słabościami, ostatecznie przegrał, choć kiedy inni odchodzili, on wydawał się tak bardzo nieśmiertelny......
Dzięki składam wam
Jestem niepokorny, potrzebuję prawd
Kręta drogą idę, lubię taki stan
Jestem nienormalny, nocą liczę czas
Wchodzę przez okno, chwilą żegnam was
Teraz jestem sobą, normy z tyłu mam
Za wytarte dżinsy dzięki składam wam
Dzięki składam wam
Składam je wam
Wam, wam
Nic już nie zamierzam
Sączę błogi stan
Z Bogiem gadam szczerze
Z góry na was patrzę
Po której stronie jestem
Teraz już to wiem
Po tamtej stronie jestem
Teraz to wiem...
Wiersz Ryszarda Riedla pochodzący z niepublikowanej galerii muzyka
achach5 2016-09-07
Był geniuszem muzycznym...
Wokal cudowny !
Szkoda że zabił go nałóg...
Mam wszystkie ,możliwe, nagrania
i słucham namiętnie...
Pozdrawiam :)
peugeot 2016-09-07
Smutno kurde bez niego,wżyciu są piękne tylko chwile,prawda.Moja ulubiona kapela Dżem,piękna barwa głosu,mój bluesowy idol.Złoty Paw,Cała w trawie,List do matki,,mistrzostwo swiata.Odeszli, Riedel,Nalepa..została muzyka,ich muzyka.
peugeot 2016-09-07
Bardzo,bardzo Ci dziękuję.
henry 2016-09-08
niezwykła osobowość......... szkoda.......wielka szkoda, ze tak ulegał swoim słabosciom,............