kolejne trzy bachusiki... ups dwa bo jedna to bachantka...:) no dobryj nocy :):) Przy schodach do Ratusza można spotkać małą postać próbującą wtoczyć o wiele dla siebie za dużą beczkę do środka. Chce ukryć ją w piwnicy, aby tam w spokoju raczyć się zawartym w niej winem. Postacią tą jest Pędzibeczek.
Na jego twarzy widać skupienie. „Wtaczanie beczki to nie tylko ciężka praca fizyczna, ale też umysłowa. Na przykład całkowicie sam wymyśliłem, że łatwiej będzie wtoczyć beczkę po równi pochyłej, niż taszczyć ją po schodach!” - chwali się Bachusik. „Na szczęście wino rozgrzewa nie tylko ciało, ale i umysł” - twierdzi.
Mimo jego usilnej pracy umysłowej i fizycznej nikt jeszcze nie widział, aby Pędzibeczkowi udało się wtoczyć beczułkę do piwnicy. Sam Bachusik odmówił komentarza. Ale... trzymajmy za niego kciuki. Może jeśli mu się uda, z radości podzieli się z nami winem? I popędzi po następną beczkę.
peugeot 2016-09-29
Gość jak nic skończy na odwyku ;-)Znam Zieloną dość dobrze, przyznam się ze dawno tam nie byłem,z wielką przyjemnością ogladam kadry miasta , a tego pijanice pana Bachusa nawet trochę polubiłem ;-)Pozdrawiam serdecznie.