****

Gdy już zagospodarujemy wszystkie puste miejsca na Ziemi, gdy na zewnątrz będzie zbyt ciasno, zaczniemy sprzedawać, urządzać, pustkę w sobie. Właściwie to niezły pomysł. Miałbym wreszcie jakieś życie wewnętrzne i żyłbym spokojnie z wynajmu zaaranżowanych tam mieszkań, albo wypożyczałbym swoją zdrową wątrobę na wszelkie okolicznościowe imprezy, płuca na wypalenie paczki papierosów lub cygara itp. Można by brać też kredyty hipoteczne, zastawiając swoje wnętrze, tudzież pustkę. Gorzej byłoby z pustką w głowie. Ta jest tak perfidna, iż nic nie daje jej właścicielowi z sobą zrobić. Ale inni, z mocą rzeczonej perfidii, wykorzystują ją do woli, wrzucając do niej różnego rodzaju idee, jak piłki do kosza. Warto więc dla swojego zdrowia mieć głowę pełną pomysłów. I to własnych. A to trudne, bo trzeba żyć własnym życiem. To jedna z najtrudniejszych rzeczy na świecie. Generalnie życie jest zimną pustką. I nie uratuje nas przed nią ani sztuka, ani rozpusta, ani politycy, ani nic, oprócz….odrobiny ludzkiego ciepła.
Czego Wam wszystkim (nie tylko dziś) życzę :)

https://www.youtube.com/watch?v=hzOE9htTOnw