****

…Polska Demokracja! Utopia, wytrych i pogarda. Demokracjo, ty od wieków służysz obywatelom społecznie dojrzałym, o zbiorowej skłonności do poszanowania inności - moralnej czy religijnej. W każdym innym przypadku sypiasz jak ostatnia ladacznica z bolszewizmem. A ten cię w imię prawa i sprawiedliwości gwałci i stale poniewiera twoją niezawisłą wolność ducha. A wszystko to, co w tobie normalne, dozwolone i zdrowe wypala do cna; wszelkie twoje dążenia, kulturę, wiarę oraz całą radość i chęć bycia. A wtedy życie staje się zatrute, toksyczne i chore. Tymczasem ów pan Bolszewizm na wiecach, w gościach lub w niedzielę nosi na swych sztandarach i w klapie właśnie ciebie - strojną Demokrację. O matko i córko, o moje pełne wigoru wspomnienia, cóż pozostało z ciebie, moja jutrzenko ludzkości, moja Polska Demokracjo… Utopia, wytrych i pogarda.