rudaska 2012-11-01
Nie trzeba straszyć, trzeba się śmiać z tych stworów :)))
My halloween to też jakoś szczególnie nie świętujemy... w formie zabawy i w granicach rozsądku tylko.
Nasze katolickie wyznanie nie popiera tego, ja wiem, ale uważam moim skromnym zdaniem że nic złego nie zrobiliśmy bawiąc się tak z dziećmi. Dziewczynkom wytłumaczyliśmy o co chodzi, tak na tyle na ile uważaliśmy za rozsądne. Wiki pewnie zrozumiała więcej, na Amelcię przyjdzie czas za rok :)
My nie świętowaliśmy śmierci tylko tak jak pisałam wczesniej robiliśmy zabawę... No ale Bóg nas oceni :) może przymróży nas nas oko ;)
Dodam, że jesteśmy katolikami wierzącymi, praktykującymi i nie wstydzącymi się tego!!! :)
Dziewczynki znają życie Jezusa, Wiki tez już rozumie znaczenie słowa: śmierć. Chociaz wydaje mi się, że Ami też już rozumie... bo sama mi mówi o moim tacie, a swoim dziadku, którego odwiedzała na cmentarzu podczas wakacji.
cammi 2012-11-01
Oczko Rozalka nam puszcza....jak slodko:)))
rudaska 2012-11-01
Izuniu, a w odpowiedzi na to, że nie macie nikogo bliskiego na cmentarzu to szczerze Ci zazdroszczę... Może to głupio brzmi, ale tak jest.
Mój tata nie żyje 12 lat, od tego czasu kiedy umierał przy mnie dużo wydoroślałam, założyłam własną rodzinę, mam kochającą i kochaną mamę... a jednak ciągle kogoś brakuje...
