Po szkole apetyt dopisuje...

Po szkole apetyt dopisuje...

...tym bardziej że z wrażenia Rozalka nie zjada kanapek które dostaje na drugie śniadanie:)

anka89

anka89 2015-09-03

Same smakołyki na obiadek :)

kiki139

kiki139 2015-09-03

Smacznego :)

puszek

puszek 2015-09-03

Podziwiam sztukę kulinarną Mamy - ślinka mi cieknie z łakomstwa- Rozalinko, trzeba jeść, żeby mieć siły do szkolnych bojów, smacznego i zdrowego apetytu !

lilka13

lilka13 2015-09-03

mniam :)))

danucia

danucia 2015-09-04

ale tu wyżerka !Witam w lany piątek! życzę miłego weekendu!

jndiana

jndiana 2015-09-04

zazdroszczę apetytu Rozi... Moje skarby nie zjadłyby nawet 1/4 tego, co ma na talerzu Rozalka :(

agamaz1

agamaz1 2015-09-04

Marzenie, żeby Miłoszek tak zajadał obiadek. W szkole co prawda zjada kanapeczki, bo Pani przeznacza jedną dłuższą przerwę na wspólną konsumpcję, ale po powrocie ze szkoły apetytu brak:( Od przyszłego tygodnia rozpoczyna chodzić na szkolne obiady do stołówki, zobaczymy czy mu będą smakowały:))

koala1

koala1 2015-09-04

coz to za pysznosci???chetnie bym cos przekosiła...Izulka masz ciekawe pomysły na obiadki:) moze kiedys sie zaprosze na tak wykwintny obiadek...buziaki**

majciaa

majciaa 2015-09-05

Smacznego gwiazdeczko...

milka82

milka82 2015-09-07

Uwaga... dosiadam się :)))

dodaj komentarz

kolejne >