Czy ta Pani tego Pana chce? :)

play17 2013-02-01

Chyba nie chce.
Pozdrawiam Play17

samire 2013-02-02

A może Pan nie chce Pani?
Jak na moje oko...to z Pana chyba "beton" ;)

play17 2013-02-02

Pan na bank nie chce Pani bo i co to za atrakcja.Betonów w kraju pod dostatkiem.

samire 2013-02-02

Pan "beton" pewnie bezduszny i nadęty to i Pani nie ma czego żałować ;)

play17 2013-02-02

Zapewne z pozoru tylko.Gra takiego bo się kiedyś zdrowo pokaleczył i ostrożny jest.Co nie zmienia faktu że Pani nie ma czego żałować :)

samire 2013-02-02

Oj...jojoj...biedaczysko! Nie dosyć,że sztywniak to jeszcze pozer, a serce spragnione odrobiny szczęścia w miłości ;)
Pan musi "odpuścić" i zmniejszyć dystans.Najgorzej jak kobieta musi się domyślać...co Pan miał na myśli... nie mówiąc nic :) Bleee...To dobre tylko dla cierpiętnic ;)

play17 2013-02-02

Szczęście to pojęcie abstrakcyjne.Pytanie czy ten Pan to wie.Zapewne jest długodystansowcem i rozkręca się z czasem.Pytanie jest czy Panie jest szybka.Bawiąc się w nadinterpretację można przypuszczać że Pan nie miał nic na myśli a Ona się zbędnie domyśla.Czy jest cierpiętnicą tego Pan nie może wiedzieć.To wychodzi w praniu.Na obecnym etapie o praniu gatek nie ma mowy raczej.Bidnie to wygląda :)

samire 2013-02-02

Idąc Twoim tropem mogłabym zapytać czy te nadinterpretacje z autopsji są....ale nie zrobię tego ;) Bawmy się dalej, a może lepiej ja zapytam Panią...a Ty Pana :)

play17 2013-02-02

Nadinterpretacje chyba każdemu się trafiają :) Można więc powiedzieć że z autopsji.No ja ze swej strony zapytam Pana.Chłop z chłopem prędzej się dogada.Wątpię by był szczególnie wylewny ale do odważnych świat należy.Jeszcze nie robiłem za swatkę :)

samire 2013-02-02

Pani powiedziała,że od Pana chłodem wieje,a ona ciepłolubna :)

play17 2013-02-02

Gość ma farelkę ale nie przekażę mu wiadomości.Niestabilny taki i jeszcze mi się powiesi :) Wezmę go na wódkę i wyjaśnię że kobiety są be.

samire 2013-02-02

I zabierz mu krawat,żeby po wódce z Tobą nie zrobił z niego użytku ;)
A ja powiedziałam Pani,że prawdziwi mężczyźni są jak dinozaury...wymarli ;) I to całkiem na trzeźwo usłyszała ode mnie ;)

play17 2013-02-02

Nie kłócę się z tym co tej Pani powiedziałaś.Zasadniczo masz rację.Są prawdziwi mężczyźni ale na palcach zliczyć.Pytanie też jak rozumiemy określenie "prawdziwi"
Coby nie było że się tu wybielam.Faceci to lamusy.Łatwiej jest w faceta bić bo facet ma być facet a kobieta ma być :)

samire 2013-02-02

Ja o mężczyznach....a Ty o facetach :)
Powiem krótko....prawdziwy mężczyzna...to żaden gościu, men, facet, lamus, łoś i cholera wie co jeszcze...I teraz będzie z patosem: mężczyzna brzmi dumnie ;)

pabloz 2013-02-02

A ja myślę,że ideał sięgnął bruku.
Tej Pani ideał...;)

samire 2013-02-02

Sądzę,że ta Pani miała dobry wzorzec...i nie chce obniżać poprzeczki ;)

play17 2013-02-02

samire> na bezrybiu i rak ryba

samire 2013-02-02

Eeee tam :)