Kiedy wyjdę
Któregoś razu założę tylko buty
Wyjdę prosto przed siebie
Gdzie sny poniosą
Bez słowa
Któregoś razu może wrócę
Zastanę tylko w domu
Uschnięte kwiaty
Otwarte okno
Grzyb
Pajęczyny
Kilka myszy
Trochę żółtych liści
I wspomnienie lata
A może już nie wrócę
Wyjdę na zawsze
To bez znaczenia
Nikt nie pyta
Nie szuka
Nie wie
Byłam
Zniknęłam
To wszystko co pozostało
17.01.2022