Ćwiczymy codziennie z ziemi, przynajmniej po 10 minut. Widać już efekty, bo klaczucha reaguje już na najmniejszy ruch nogą, ręką czy stickiem. Jest już coraz lepiej ;)
Dzisiaj zrobiłyśmy prezentację przed mamą, a ona zrobiła nam za to parę fotek :D
W naszym repertuarze były:
-chody boczne,
-cofanie się,
-stęp, kłus, galop,
-mały skok,
-stawanie dęba, a raczej jeszcze nauka.
W tym ostatnim widać super postępy, bo już za każdym razem gdy mówię "góra" i macham stickiem podskakuje. Niestety tylko do ok. 30-50 cm, ale niedługo już sądzę, że bd lepiej i nie bd się tak przy tym złościć.
Niedługo także bd miała sprzęcik, który ułatwi mi pracę ;] Czyli linę 4,3 m i halterek DUH z 4 węzełkami na nachrapniku oraz do jazdy side pull z naczółkiem.
Kocham NH <3