albo inaczej mnisi pieprz. Wiosną myślałam, że go tej zimy (a właściwie wczesną wiosną) straciłam. Suche gałązki łamały się jak przysłowiowe zapałki. Z bólem serca wycięłam go przy samej ziemi. A on! Kochanieńki! Odbił od korzenia! Jest większy, ma ładniejszy pokrój i piękne, duże kwiatostany. Z wielkim upodobaniem odwiedzają go owady. Teraz czekam na owoce (małe, czarne kuleczki, wyglądem przypominające pieprz).
vitaawe 2017-09-01
" Zaden instynkt tak bardzo sie nie liczy , jak instynkt serca " . /G.G.N.Byron/............................DOBRANOC.........................*
kaa4224 2017-09-04
Witaj - masz dowód na to , że sporo roślin lubi przycinanie np róże, Passiflora i inne. Pozdrawiam cieplutko.