Wczoraj się tam wybrałam. Okazała się być terenem zalesionym i chętnie przez ludzi odwiedzanym.
Kilka mądrości internetowych na jej temat:
"Panewnicka hałda znajduje się na granicy Rudy Śląskiej, Mikołowa i Katowic. Powstała już w latach 60. z odpadów produkowanych przez kopalnię Halemba z Rudy Śląskiej.
Trująca hałda zniknie, bo tak nakazuje unijne prawo. To ok. 20 mln ton odpadów do wyczyszczenia. Hałda ma wysokość ok. 12 metrów o zajmuje powierzchnię ok. 100 hektarów.
- Około 9 - 10 procent całej hałdy uda nam się odzyskać do ponownego wykorzystania - twierdzi Tadeusz Koperski, prezes spółki Haldex, która zajmie się rekultywacją hałdy panewnickiej.
Co zostanie po hałdzie? 2 mln ton węgla, milion ton mułu i 16 mln ton kamienia. Planowany czas zakończenia prac to 2026 rok. Władze spółki mają jednak nadzieję, że prace pójdą szybciej."