nie samymi churros człowiek zyje ;)

nie samymi churros człowiek zyje ;)

Co robisz w dużym mieście jeśli zachce Ci się siusiu? W Nowym Jorku wchodzisz do najbliżej knajpy na rogu, siadasz, zamawiasz kawę i bajgla i truchcikiem lecisz do WC. Potem wracasz, siadasz, pochłaniasz bajgla i wielgaśnymi haustami wypijasz kawę, bo kelner rzuca w Ciebie rachunkiem przynosząc do stolika Twoje zamówienie mówiąc : Miłego dnia życzę! i wiadomo, że nie ma siedzenia dłużej, zwłaszcza rano i zwłaszcza w chodliwym miejscu.
W Hawanie pytasz kierowcę, gdzie możesz pójść, a ten kieruje Cię do eleganckiego hotelu Santa Isabel, o krok od wszystkich atrakcji. Sam hotel wita Cię pięknym lobby ( żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia!). W łazience tedy cyknęłam tę fotkę- genialnych , unikalnych kafelków i o wiele bardziej współczesnej, zdezelowanej "farelki". Jest to dla mnie zdjęcie symboliczne- urzekająca, jedyna w swoim rodzaju przeszłość i teraźniejszość także zawieszona w czasie przeszłym, żyjąca siła rozpędu i zobowiązaniami buntu przeciw izolacji i znacznie mniej godna podziwu.

P.S. przed wtargnięciem do hotelu zapytałam Jodanisa, czy mi ktoś pozwoli ot tak z ulicy, wejsc i skorzystać z toalety. " Nie ma problemu"- powiedział- "widać, że jesteś turystką". Oczywiście mój przekorny mózg wygenerował natychmiast pytania: a gdybym nie byla to co? i: A po czym widać?. Ale ich nie zadałam. Miałam bowiem na uwadze inne rzeczy ;)

krycha2

krycha2 2018-02-03

Na kafelki też zwróciłam uwagę ale ,że to farelka to nigdy bym się nie domyśliła...piękne te kafelki...niepowtarzalne przynajmniej drugich, poza Kubą, nie ma...

mariol7

mariol7 2018-02-03

Też się zastanawiałam, co to za urządzenie... :-)

ewjo66

ewjo66 2018-02-03

no tak...miejsce niezwykle potrzebne...i tu nasunęło mi się pytanie jak tam jest z czystością ogólnie ...bo czystość tych miejsc jest wg mnie wykładnią kultury osobistej ludzi...
pracuję w miejscu *użytecznym publicznie* i nieraz się zastanawiam, jak to możliwe, że ludzie wyglądających na kulturalnych potrafią po sobie zostawić...syf....

siestala

siestala 2018-02-05

Jest czysto. Czyściej niż w innych krajach na Karaibach. Jasne, że zauważysz śmiecie wciśnięte w gardziel armat, ale domyślam się, że to pacyfiści tym sposbem dają dowód swoich poglądów ;) Coś jak u Niemena: " Goście zjedli całą masę naleśników z cukrem miałkim; Swe zabawki Krzyś tymczasem porozbierał na kawałki ; nie podoba to się gościom , goście dziwią się szalenie, na to rzecze Krzyś z godnością: Przeprowadzam rozbrojenie!" ( cytuję z pamięci, więc może coś skopałam)

dodaj komentarz

kolejne >