wąską, nieasfaltowaną drogą pod samym niebem. Tu i ówdzie nie ma nawet słupków zabezpieczających od pobocza ( którego zresztą też nie ma, a które, bądźmy szczerzy, tak i siak na tej wysokości przy błędzie kierowcy ( lub dwóch) są psu na budę. Widoki wynagrodzą Ci strachy. Nawet jeśli patrzysz tylko wtedy, gdy lita skała w górę jest po Twojej ( pasażera) stronie ;) Mąż stwierdził, że nie pamięta, kiedy ostatnio tak "leciałam " na Niego :)))