Obrazki z podróży

Obrazki z podróży

jakościowo- to zdjęcie jest do bani, ale
no wlaśnie, ale. Wspomniałam, że musieliśmy się wszyscy nieco dostosować do podróży z czteronogim kompanem. Kiedy " znaleźliśmy rytm" i ustalili, że przynajmniej raz dziennie pies musi się porządnie wybiegać ( dobre pół godziny) wszystko stało się znacznie łatwiejsze. Oczywiście nadal musieliśmy szukać bezpiecznego, acz odosobnionego miejsca. Niewielkie parki miejskie czy stanowe były idealne, ale wszystkiego się zaplanować nie da. Często wybieraliśmy jakąś całkiem boczną drogę z nadzieją, że będzie odpowiednia. Tym razem wszystko wyglądało bardzo dobrze. Mąż poszedł pierwszy z psem, a ja guzdrałam się jeszcze przy samochodzie. Nagle usłyszałam: zobacz to! Okazało się, że w oddali stała sobie antylopa, a pies póki co jeszcze jej nie wywąchał. Złapałam za aparat a potem sparalizował mnie strach, że Obi rzuci się za antylopą i tyle go będziemy widzieli! Obi po chwili istotnie puścił się pędem w kierunku antylopy, ale---- na gwizdnięcie Męża- wyhamował w mgnieniu oka i potulnie wrócił do nas obojga! Dalej mnie duma rozpiera, jaki to mądry psiak, ale prawda jest taka, że to zasługa treningu mojego Ślubnego, który włóczy się tu po górach z psem spuszczonym ze smyczy i nauczył Obiego, że na gwizdnięcie ma wracać. Widzicie antylopę?

ewik57

ewik57 2023-04-14

Z opowieścią zdjęcie "gra"

halb09

halb09 2023-04-14

Widzę i podziwiam spokój obu zwierząt.

krycha2

krycha2 2023-04-15

...widzę...udało Ci się jednak to zdjęcie...nie najgorsze...wszystko widać a spokój czuć na odległość....antylopa też zaciekawiona przybyszami...świetna scenka.

opali

opali 2023-04-27

z komentarzem - świetne :)

dodaj komentarz

kolejne >