Ślimaczki

Wiecie jak można samodzielnie przygotować ślimaki do upieczenia? To nic trudnego. Po zebraniu wkładamy je do słoika, lub dowolnego zamykanego naczynia i wkładamy im tam kawałki marchewek lub gałązki jałowca, a następnie całość wstawiamy do lodówki. Przez około 5 do 7 dni ślimaki będą jadły i oczyszczały się. Fajnie jest raz dziennie powyjmować je i usunąć odchody bo wydalają ich całkiem dużo. Po ustawowych 5 do 7 dni (lepiej jednak 7) wkłądamy je na około pół godziny do zamrażarki, aby wprowadzić je w stan hibernacji a w międzyczasie zagotowujemy osoloną wodę. Ślimaki wrzucamy do wrzątku, gotujemy przez 3 minuty, po czym odcedzamy je i studzimy. Wąskim widelczykiem (jeśli nie mamy takiego to nieduży drucik też powinien dać radę) wyjmujemy ślimaczki z ich domków i przyprawiamy zgodnie z uznaniem. Polecam masło czosnkowe i/lub ziołowe. Muszelki dobrze jest jeszcze raz przegotować w mocno osolonej wodzie, dzięki czemu odkazimy je dokładnie. Ślimaki znowu wkładamy do oczyszczonych muszelek i w całości pieczemy je w piekarniku rozgrzanym do około 180 stopni przez kilka minut, w zasadzie do rozpuszczenia masła.
Spróbujcie sami. Nawet jeśli gotowanie nie sprawia Wam przyjemności, to na pewno da Wam satysfakcję.
Smacznego.