Kiedy zachodzi słońce...
Kiedy zachodzi słońce
niebo maluje purpurą
i złoto-pomarańczowym
blaskiem...
W czerwieni pąsach
chowa się za horyzont
i noc nadchodzi
wolnym krokiem...
Przynosi odpoczynek i sen...
Lecz nocą kłębią się myśli
i błądzą
po granatowo-szarym niebie...
W sercu odzywa się melodia uczuć
tęsknot
smutków
i marzeń...
A Ty odchodzisz
jak odchodzi dzień...
W słowach paru
myśli swoje otwieram...
Uderzają jak fale o brzeg
rozbijając się
o bezduszne kamienie...
Jakiś ból otwiera ranę
i tylko krzyk
jak krzyk mew
w duszy mojej...
A noc otula światłem gwiazd...
Tylko łzy spadają
jak krople deszczu
w przytuloną poduchę...
Umieram ciszą
jak umierają gwiazdy
spadając w nicość...
I nie ma Cię...
Rozpłynąłeś się o świcie
jak poranna mgła...
Znów wstaje dzień
a ja idę dalej
w życia niewiadome chwile...
Odchodzę
jak odchodzi noc
bladym świtem.
<własne>
ariel2 2009-07-23
mój klimacik,
pawelk 2009-07-23
http://www.youtube.com/watch?v=6F_BLa76gYA
pawelk 2009-07-23
milych snów-)))
udch95 2009-07-23
Miłej nocki Zosiu:))
miix1 2009-07-24
_____♥___/ __♥
___♥____`/`_/__ ♥
_♥___<_>(●)<_>__ ♥
___♥___/_,/,___♥ WITAM
_____♥___/__♥ SERDECZNIE WEEKENDOWO