trzecia zmiana:) bananowa kolysanka...

trzecia zmiana:) bananowa kolysanka...

https://www.youtube.com/watch?v=9muzyOd4Lh8


Nights in white satin, never reaching the end,
Letters I've written, never meaning to send.
Beauty I'd always missed with these eyes before.

Just what the truth is, I can't say anymore.
'Cos I love you, yes I love you, oh how I love you.

Gazing at people, some hand in hand,
Just what I'm going through they can't understand.
Some try to tell me, thoughts they cannot defend,
Just what you want to be, you will be in the end.

And I love you, yes I love you,
Oh how I love you, oh how I love you.

Nights in white satin, never reaching the end,
Letters I've written, never meaning to send.
Beauty I've always missed, with these eyes before.
Just what the truth is, I can't say anymore.

'Cos I love you, yes I love you,
Oh how I love you, oh how I love you.
'Cos I love you, yes I love you,
Oh how I love you, oh how I love you.

Breath deep
The gathering gloom
Watch lights fade
From every room
Bedsitter people
Look back and lament
Another day's useless
Energy spent
Impassioned lovers
Wrestle as one
Lonely man cries for love
And has none
New mother picks up
And suckles her son
Senior citizens
Wish they were young

Cold hearted orb
That rules the night
Removes the colours
From our sight
Red is gray and
Yellow white
But we decide
Which is right
And
Which is an Illusion

Nigdy nie dotrwamy do końca nocy w białej satynie
Listy, które napisałem nigdy nie miały być wysłane
Piękno o tych oczach, których zawsze pragnąłem

Tylko to, co jest prawdą, nic nie powiem ponad to
Bo cię kocham, tak, kocham cię, och, jak ja cię kocham

Przyglądam się ludziom, niektórzy idą ręka w rękę,
- nie potrafią zrozumieć, co przeżywam
Niektórzy próbują mnie przekonać argumentami, których nie potrafią bronić
Tym kim pragniesz być, będziesz u kresu

Bo cię kocham, tak, kocham cię
Och, jak ja cię kocham, och, jak cię kocham
Bo cię kocham, tak, kocham cię
Och, jak ja cię kocham, och, jak cię kocham

Głęboki oddech
Zapadający mrok
Wachtowe światła gasną
Z każdego pokoju
Ludzie z kawalerek
Patrzą wstecz i żałują
Kolejny zmarnowany dzień
Zmarnotrawiona siła
Beznamiętni kochankowie
Walczą, gdy
Jeden samotny błaga o miłość
I nie ma nikogo
Nowa matka dochodzi do zdrowia
I karmi syna piersią
Starzy ludzie z miasta
Marzą o młodości

Zimna kula
Która włada nocą
Zabiera barwy
Sprzed naszych oczu
Czerwień jest szara,
A żółć biała
Ale to my decydujemy
Co jest prawdą
A
Co jest iluzją

elena3

elena3 2011-10-25

Takie zestawienie pobudza umysł i sprzyja twórczej atmosferze...
Trzeba tylko umiejętnie wyważyć proporcje..;)
Faktem jest, iż czerwień i zieleń to często spotykany duet w przyrodzie..

sorry

sorry 2011-10-26

tak,....i zawsze zieleni wiecej...

exusidi

exusidi 2011-10-28

łyczek kawusi...uczta dla uszu...:)

(komentarze wyłączone)