...

...

https://www.youtube.com/watch?v=Le2UGR1E8ZE




On the day the wall came down
They threw the locks onto the ground
And with glasses high we raised a cry for freedom had arrived
On the day the wall came down
The Ship of Fools had finally run aground
Promises lit up the night like paper doves in flight
I dreamed you had left my side
No warmth, not even pride remained
And even though you needed me
It was clear that I could not do a thing for you
Now life devalues day by day
As friends and neighbours turn away
And there\\\'s a change that, even with regret, cannot be undone
Now frontiers shift like desert sands
While nations wash their bloodied hands
Of loyalty, of history, in shades of gray
I woke to the sound of drums
The music played, the morning sun streamed in
I turned and I looked at you
And all but the bitted residue slipped away . . . slipped away.....




W dniu, w którym runął mur,
Okowy rzucono na ziemię
I z kieliszkami wzniesionymi w toascie,
Zakrzyknęliśmy na powitanie wolności.
W dniu, w którym runeła sciana,
Statek Głupców w końcu osiadł na mieliznie,
Obietnice rozjasniły noc,
Jak papierowe gołabki na wietrze.
Śniłem, że ode mnie odeszłaś.
Ani ciepło, ani nawet duma nie pozostała,
I mimo, że mnie potrzebowałaś,
Było jasne, że nic dla ciebie nie mogę zrobić,
Teraz życie traci wartość dzień po dniu,
Gdy przyjaciele i sąsiedzi sie odwracaja
I dokonuje sie zmiana, która mimo żalu
Jest nieodwracalna.
Teraz granice przesuwają się jak piaski pustyni,
Gdy narody umywają swoje splamione krwią ręce
Lojalnosci i historii w odcieniach szarosci.
Obudziłem sie na głos bebnów
Grała muzyka, wslizgneło sie poranne słonce
Obróciłem sie i spojrzałem na ciebie
I wszystko prócz gorzkiego wspomnienia odeszło
Odeszło.....




W Londynie pod Piccaddilly Circus znajduje się potężne centrum monitoringu. To tutaj bije serce systemu Westminster, dzięki któremu mieszkańcy stolicy mają się czuć bezpiecznie. Na kilkudziesięciu monitorach grupa ochroniarzy ogląda obrazy ze 10 tys. ukrytych kamer umieszczonych w każdym zakątku Londynu. Według Home Office które za 1,25 miliona funtów dziesięć lat temu zafundowało zabawkę do podglądania londyńczyków, Westminster jest najlepszym praktycznym przykładem na to, jak w przyszłości będzie wyglądał państwowy system bezpieczeństwa.

W ciągu ostatnich dziewięciu lat centrum odwiedziło 6 tysięcy oficjeli z 30 krajów. Wpadli z wizytą policjanci z najniebezpieczniejszych miast na świecie (Sao Paulo, Baltimore) jak również miłośnicy osobliwych wersji demokracji np. z Chin. Londyński monitoring to cud nowoczesnej techniki. Kamery są dobrze ukryte, potrafią obracać się na wszystkie strony (rotacja 360 stopni) oraz zarejestrować datę urodzenia na dowodzie tożsamości z odległości 75 metrów. Pracownicy centrum mają za zadanie zwracać uwagę na wszelkie podejrzane zachowania, czyli w praktyce na wszystko, co im wpadnie w kadr. Dzięki Home Office każdy kręcący się w strefie podglądu mieszkaniec Londynu łapany jest przez kamery nawet 300 razy dziennie....

paw58

paw58 2014-11-08

Słoneczka życzę, cieplutko pozdrawiam....

yoana1

yoana1 2014-11-08

Nie ma prywatnosci .Taki swiat wszystko w zasiegu monitorów
Pozdrawiam Cię Sorry bardzo, bardzo serdecznie..;):)

cymonek

cymonek 2014-11-08

Mam Cię ! - Ukryta kamera :DDD

(komentarze wyłączone)