W objęciach smutku
spacerowałam pośród wspomnień.
Potykałam się o łzy... upadłam.
Wtedy wiara podała mi rękę,
wiara w to, że się jeszcze podniosę.
Kiedy marzenia skonały,
a zmysły usnęły snem kamiennym,
serce zranione zaczęło szlochać.
Wtedy nadzieja otarła mi łzy,
nadzieja na to, że się rana zabliźni.
Pragnęłam oczy zamknąć i zasnąć,
poczuć błogość...
Wtedy czas mnie przebudził ze snu.
Powiedział bym dała mu czas,
a on wszystko uleczy.
dodane na fotoforum:
anana57 2011-01-14
W wirtualnym moim świecie
jawa wciąż ze snem się plecie,
klikam, piszę,
myśli zbieram,
w piękne słowa je ubieram.
Czasem poflirtuję sobie
i pomyślę ja o Tobie.
Dużo serca swego daję,
czasem ktoś mi swe oddaje.
Trwaj cudowny mój ty śnie!!!
nie chcę z niego budzić się. ..
miłego wieczoru i cudownych snów