...Terrazamar...

nie na darmo jednak Gran Canarię nazywają "wyspą kontynentem"
to,że na północy jest chłodno i pochmurnie nie znaczy,że tak samo jest na południu !!!
w naszym "punkcie docelowym" Puerto Rico niebo było błękitne a żar lał sie z nieba !!!
tytułowy Terrazamar to hotelowy kompleks podzielony na kilka bliźniaczych obiektów z basenem,sklepikami,barami itp.
nasz nosił nazwę Sun Suite.
o hotelowym pokoju można powiedzieć tyle,że...jest ; )))
natomiast wielkim plusem był spory taras z leżakami,parasolem,stolikiem itp.
jak sie później okaże,to nasz ulubione miejsce na poobiednią sjestę !!!