wracając do miasta mieliśmy możliwość albo: wybrać główną drogę albo zatoczyć wiekszy łuk kierując się bocznymi drogami...
pewnie domyślacie sie którą opcje wybraliśmy ; )
sęk w tym,że czas naglił a my co i rusz stawalismy aby uwiecznić to i owo...
w końcu decyzja: to ostatni postój,żeby nie wiem co,nie zatrzymujemy sie wiecej !!!
...nie powiem Wam ile razy jeszcze złamalismy owo przyrzeczenie
no i mamy Czwarteczek,czyli "weekendzik u bram" Radzio lubi : ))
zibidzi 2016-11-03
Mnie też przez te widoczki strasznie się wydłużają
czasy przejazdów .
Dobrze że Wy Oboje akceptujecie te przystanki .
U mnie często wymaga to dłuższych negocjacji
a to co się pchało do kadru już za chwilę jest
nieaktualne i pozostają tylko kwachy .
Miłego weekendu życzę .
astra40 2016-11-03
Ja też pewnie bym się zatrzymywała uwiecznić te piękne widoczki.
...Basia pięknie wygląda....świetne ponczo..
satsuma 2016-11-03
Mam podobnie.....obiecuję sobie że prosto do celu ale niestety się nie udaje.....najważniejsze ze efekty są super :)))
babcia1 2016-11-03
Fsjne takie właśnie boczne drogi ..a Basieńka Pięknieje z dnia na dzień!!
babcia1 2016-11-03
miało być fajne
henry 2016-11-03
fajnie, że jeżdzicie....... oglądacie.... a jest co. o każdej porze roku co innego nam się ukazuje!
Jutro piątek..... a więc....... weekend się zaczyna!!!