w połowie drogi,można zobaczyć kamienne "łapy lwa",który przed wiekami strzegł dostepu do wejścia na szczyt góry...
patrząc na droge która pozostała jeszcze do przebycia mamy obraz wysiłku jaki wykonano aby spełnic królewski rozkaz...
nam ciężko było "tylko wejść" co dopiero wykonywac prace kamieniarskie czy nosić materiały budowlane ?!!!