zaraz przy wejściu "sekcje" mięsna i rybna...
...zapachy "u rzeźnika" nas pokonały,stąd tylko jedna fotka ; )))
ale oglądnięcia stoisk z rybami nie mogłem sobie odmówić...
...Basia dzielnie mi sekundowała mimo,iz "aromaty" także zwalały z nóg ; )