...Galago...

...na wieczorek zostawiam Was z..."bush babies", jak potocznie tubylcy nazywaja te zwierzaki
o ile małpiszony są..."kontrowersyjne" to galago każdy "ulubia" przy pierwszym spotkaniu...
...codziennie wieczorem dawały sie zwabić bananem którego "jadły z ręki"
jeśli jednak udało im się wyrwać z dłoni owoc ,uciekały i nigdy nie wracały tego samego wieczoru po raz drugi !!!
...nie próbowały gryźć,drapać czy w inny sposób zranić trzymajacej owoc dłoni
takie..."żywe zabawki" ; )