na Saona,ę płyneliśmy katamaranem a wracaliśmy taką "łupinką"...
...niech Was nie zwiedzie jej "mizerność" !!!
napędzana dwoma silnikami mkneła..."ile Yamaha dała" ; )
...z poczatku Basia czuła się..."nieswojo"
ale pod koniec nawet Jej się podobało !!! ; ))