"Księdzu" Krzysztof ;).

"Księdzu" Krzysztof ;).

Nasz spływowy przewodnik-organizator.
:)
--------------
-Zapytaj,
ile razy palce stawiały na klawiszach uśmiech,
gdy do ciała przylegały łzy?
-Odpowiem, że nikt nie zliczy.
-A jak długo można istnieć nie wiedząc o tym?
-Zbliża się koniec...
-Powiedz, czy warto wbijać gwoździe w chwile refleksji i prześwitu na głębszą stronę egzystencji... Bo ona jest, jest... I tłumić ją można i zabijać, a ona i tak powróci nieszczęściem smutku
i osiądzie na skroniach...
-Nie potrafię odpowiedzieć.

mucha7

mucha7 2009-05-24

tekst mnie zachwycil... :)))

dodaj komentarz

kolejne >