Bo Eveline się podobał:
Zasklepiłam się w twoją skórę
delikatnie pachnącą mydłem i szklanką pościeli
ciepła poduszka chłonie myśli bezwietrzne
i lekko kładą się na niej twoje włosy
westchnienia wyliczam bez szelestu
aby nie porwać piór twoich do lotu
uśmiecham się tylko
lecz nie do ciebie
a przestrzeń wtulona mi w płatki mimozy
rozchyla się błękit nad promieniem ziemi
budzi do życia się piękno
a ty zatrzymany jak zegar ścienny
który wczoraj był jeszcze nakręcony
w moich międzydłoniach
wskazujesz wieczność
gorącym oddechem wzburzony...
I widzę niechybnie jak pasują do siebie
ciała człowiecze nieśmiałe dotykiem
i czuję w drżeniu całość aktu miłości
gdy wtapiamy się w toń nieistnienia...
hope34 2010-01-05
pięknie Justynko...:)
ania73 2010-01-10
dziekuje:)...ten portret ma emocje:)