Relacje z OMP.

Relacje z OMP.

O tak było czadowo. Z dupy chyba tych tancerzy wzięli, ale zacznijmy od początku..
W autokarze było niewygodnie i śmiesznie. Hit autokaru? Sepleniąca Kinga K xD Powiedzmy, że to było najśmieszniejsze. A poza tym, ludzie śpiący na podłodze, w tym ja, ale nie na długo, bo było zimno. ;d (siedziałam z Marcią) Gdy dojechaliśmy była 7 rano. Wszyscy jakby nachalni, ale co tam wbiliśmy na hale czy ośrodek sportowy. Nieogarnięty Shock Dance wbił na dość dużo sale. Wszyscy rozłożyli koce i poszli spać. Potem zaczęło się malowanie i czesanie, boże jak ja tego nienawidzę. My z Bajorem i Marcią polecieliśmy szybko zobaczyć solówki, ponieważ o 10 wszystko ruszyło, wię postanowiłyśmy kibicować naszym cudnym tancerzom. Ogólnie to było superowo. Najlepiej oglądało się seniorów, najlepsi. Nie ma co ukrywać.
Hahahha, nasza mini?
Porażka. Nic nie zajęła. Skrzaty a no Skrzaty ta, już nawet nie pamiętam, który miejsce zajęły.
Dobra czas na mnie, lekce.

OMP-super.

Marcia, Bajor, Polasia, Skrzacik, Brychcy, Kowalczyk, Kuźniewska, i inni. ;3