Gdzieś około 17...

Gdzieś około 17...

Poszedłem do znajomego. Prosił żebym mu naprawił kompa... No i tacy ludzie chodzą na studia a ja nie, heh. Pamiętam jak babka z technika mnie pytała co ja robię na jej zajęciach a nie na studiach z takimi umiejętnościami... odpowiedź standard - brak kasy - naprawdę, po prostu nie chce mi się, nie mam już siły, za dużo przejść w dzieciństwie może, ojciec alkoholik, rozwód, śmierć przyjaciela, nie wiem, można szukać różnych powodów - raczej zawsze staram się zachować twarz i pokazywać, że twardy jestem... w środku pękam... wychodzę około 20 od kolegi, ładny więzienny widok w górę...