Bury kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i k**wa gdzie?!
- Pytam was - gdzie jest ta pie**olona wiosna do k**wy nędzy?
Co za poj**any kraj?!
Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?!
Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to k**wa wszystko jest?!
A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie?
Śnieg z nieba napi**dala jakby ich tam w górze po**bało...
Niby ponoć wiosna już jest, k**wa - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, k**wa ...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze?
Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...
Zdjęcie ze strony:
https://slyandthefamily.files.wordpress.com/2009/04/snow-cat.jpg
magneta 2010-03-20
kici kici:-)
magneta 2010-03-20
dobry kawał;-)
creativ 2010-03-24
No tego jegomościa to ja mogę ostrzyc :-) zrobimy syjama :-))
Pozdrowionka przesyłam :-)