OLEŃKA

OLEŃKA

Pragnę pozdzielić się wiadomością, którą otrzymałam....

POMYSŁ NA RECEPTĘ DLA CHORYCH NA RAKA:

https://www.youtube.com/watch?v=7Pi2Zcr7gkA&NR=1


Witam Was, poniżej przesyłam Wam treść wiadomości, która otrzymalam od znajomej, która osobiście zna bohatera
tej historii.Powiem tylko tyle, iż traktuje to jako wojne z firmami farmaceutycznymi,bo niestety nikt w Was
nie jest w stanie podać ani jednego powodu ,dlaczego firmy te miały by chcieć wyleczyć nas z jakiejkolwiek
choroby. Nie bedę się rozpisywał na temat firm farmaceutycznych ale każdy zdrowo myślący człowiek sam stwierdzi,
że to nic innego jak tylko biznes, który bez chorych nie istniałby.W załączeniu przesyłam też kopię pisma
dotyczącego zwyklej cebuli...jednak proszę szczególną uwagę skupić na treść poniższego maila,
o którym powinniscie poinformować każdego , którego spotkała ta choroba...... oto jego treść
....Szanowna Pani proszę się nie martwić o swoje życie, zwalczy Pan-i nowotwór,stosując podaną metodę
praktycznie sprawdzoną na mojej żonie. Od chwili, gdy stwierdzono u niej nadzwyczaj złośliwego guza mózgu
bałem się każdego dnia. Lekarze i w ogóle medycyna jest bezsilna wobec tego nowotworu, a właściwie była bezsilna..
Nie jestem przesadnie religijny, ale modląc się do Jezusa, w kruchcie kolegiaty w moim mieście, poprosiłem go
o takie pokierowanie moim postępowaniem, bym nie błądził. Powtarzam,nie prosiłem GO o uzdrowienie mojej żony,
lecz o to by skierował mnie na ścieżkę prowadzącą do uzdrowienia mojej żony. Wierzę, że to ON tę myśl mi
podsunął. Po powrocie do domu rozpocząłem poszukiwania w internecie, zresztą robiłem to przedtem setki razy,
ale tego dnia znalazłem prawie natychmiast informację o tym, że kilkanaście miesięcy temu uczeni z uniwersytetu
w Nottingham (Anglia) przeprowadzili badania nad kapsaicyną podawaną wewnętrznie. Dotychczas stosowano ją
zewnętrz niejako plastry przeciwbólowe w reumatyzmie i artretyzmie. Podając kapsaicynę wewnętrznie zwierzętom
doświadczalnym zauważyli, że chore na nowotwory - zdrowiały. Otóż okazało się, że kapsaicyna,dostawszy się do
organizmu poszukuje komórek rakowych i znalazłszy je, zabija mitochondria, które są odpowiedzialne za podział
i rozrost komórek.Pisząc obrazowo to tak, jak gdyby kobiecie wyoperować macicę, albo mężczyźnie wyciąć jądra.
Kapsaicyna nie atakuje zdrowych,normalnych komórek. Informacja była prawdziwie rewolucyjna, ale ja nie mogłem
czekać, bo od odkrycia do produkcji leku mogły minąć całe lata, abyć może lek nigdy nie zostałby wyprodukowany
, bo koncerny farmaceutyczne niosą za bardzo zainteresowane wyprodukowaniem specyfiku całkowicie leczącego organizm. Skąd czerpaliby zyski, gdyby wyleczyli ludzi z najgroźniejszej choroby. Postanowiłem wyprodukować lek
sposobem domowym,dawkując go żonie. Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania. Po czterech miesiącach,
przeprowadziliśmy w klinice rutynowe sprawdzenie stanu choroby. Ku ogromnemu zaskoczeniu prowadzącego żonę profesora okazałosię, że nie ma w jej organiźmie ani jednej aktywnej komórki nowotworowej.
Miesiąc temu w dzienniku telewizyjnym usłyszałem informację, że Amerykanie wyprodukowali
lek o nazwie kapsaicyna.Pokazano fiolkę i kapsułki oraz poinformowano o cenie. Fiolka ze 100 kapsułkami
kosztuje 20 tysięcy dolarów, ale nie można jej nabyć w aptekach,ponieważ leczenie odbywa się w klinice,
a więc dodatkowe 20 tysięcy.Bardzo ucieszyła mnie ta informacja, ponieważ potwierdziła słuszność obranej
przeze mnie drogi. To tyle wstępu, teraz trochę informacji o kapsaicynie. Kapsaicyna znajduje się wyłącznie
w ostrych paprykach.To ona nadaje im ostrość. Im ostrzejsza, tym więcej kapsaicyny.Najostrzejszą jest
,,chabanero",chili . Ja użyłem papryki ,,chili".
Związek wytrąca się z papryk,
zalewając jakimś szlachetnym olejem/ lniany/ i odstawiając do zmacerowania w ciemnym i chłodnymmiejscu
(najlepiej w lodówce) na 7 do 10 dni, codziennie kilka razy wstrząsając zawartość słoika.
Po tym czasie zlać płyn do butelki i spożywać. Papryczek nie wyrzucać. Można je wykorzystać,
dodając do surówek, co znakomicie poprawia ich smak. Nie należy się obawiać ujemnego wpływu ostrości
papryki na przewód pokarmowy. Mitem jest opinia, że ostrość szkodzi. Wprost przeciwnie,
kapsaicyna doskonale reguluje cały układ wewnętrzny, a dla osób otyłych wręcz cudowny,
bo przy okazji nie pozwala się rozwijać tłuszczom, więc na stałe przywraca normalne proporcje sylwetki.
Przepis. Wziąć 1,5 kilograma ostrej papryki,obmyć i pokroić (koniecznie w rękawiczkach,a potem kilkakrotnie umyć ręce. Nie dotknąć oka lub miejsc intymnych) na możliwie najdrobniejsze cząstki,
razem z gniazdami nasiennymi, bo połowa kapsaicyny znajduje się właśnie w nich.
Zalać w słoiku 1,5 litrem oleju szlachetnego,najlepiej lnianego.
Odstawić w chłodne i zaciemnione(lodówka) miejsce na 7 do 10 dni, codziennie kilkakrotnie wstrząsając.
Zlać płyn do butelki, używać 5 razy dziennie, przed każdym posiłkiem,po 1 łyżeczce do herbaty.
Popijać wyłącznie mlekiem dla złagodzenia ostrości. Tylko mleko ma właściwości łagodzące.
Można zjeść małą kromeczkę chleba 4×4 centymetry grubo posmarowaną masłem.
Spożywanie kapsaicyny nie daje żadnych skutków ubocznych, ponieważ składniki są naturalnymi produktami
spożywczymi. Życzę szybkiego wyzdrowienia.Ps.Kapsaicyna niszczy każdy rodzaj nowotworu, bez względu na to,jaka część ciała zaatakował.Przepis
podaję bezpłatnie, ponieważ tak przysiągłem swojemu Jezusowi.
Moją satysfakcją i radością jest niesienie pomocy innym. Proszę do mnie napisać po wyleczeniu.
Serdecznie pozdrawiam" Może to naiwne, ale bardzo wierzę w tą "substancję" mam nadzieję,
że będzie nawet skuteczniejsza (zapobieganie, powstrzymywanie rozwoju i zanikanie raka)
niż "Olej Lorenza" Zrobiłam już dwa słoiczki i mam składniki jeszcze na dwa kolejne.Chcę mieć zawsze
w lodówce jeden aby każdy kto będzie chciał spróbować mógł się do mnie zgłosić i zacząć kurację od razu.
Pomogę też zdobyć składniki jeśli ktoś z jakiegoś powodu miałby z tym problem. liczy się każda chwila.
Najważniejsze jest jednak tradycyjne leczenie i to ono powinno być postawione na pierwszym miejscu.

zmiel paprykę całą z gniazdami nasiennymi przez maszynkę...

przekaż innym niech będzie pomocą-

dziękuję za link ,,urdeath,,

https://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263#

dodane na fotoforum:

iwcia77

iwcia77 2009-10-26

Jaka ona była malutka-moja córcia:)

dodaj komentarz