(1)
"Nieprawda, że nie lubię domowników. Ja także potrafię kochać jak każde inne żywe stworzenie, ale nie bezkrytycznie. Kocham tylko tego, kto na to zasługuje. Uczuć swoich nie wyrażam w sposób głośny i teatralny. Kto nie rozumie cichego mruczenia, ten nie jest godny, by inteligentne, rozumne i obdarzone dobrym smakiem zwierzęta przywiązywały się do niego. Kto nie potrafi w milczeniu siedzieć długo w jednym miejscu, ten nie jest wart mojego towarzystwa. Kto zawsze potrzebuje brawurowych pokazów, kto nie zadowala się prostym pięknem naturalnych ruchów, ten nigdy nie może zdobyć sympatii kota. Kto żąda ciągle czegoś nowego, kto ugania się za zmiennością, za emocją, kto nie lubi spokoju, równowagi, stałości, komu wydaje się, że prawo egzystencji trzeba zawsze udokumentować czynami, kto nie widzi piękna w zadumie, ten nigdy nie będzie miał wiernego kota. Kto goni za pozornymi radościami życia do tego kot odwróci się plecami. Człowiek, którego kochają koty, nie może być człowiekiem bezwartościowym."
Gyorgy Balint
dodane na fotoforum:
beata71 2010-10-18
miłej i spokojnej nocki:))
kawa84 2010-10-18
mam trochę z kota chyba ;-))
ale czy zyskałabym jego miłość?.. hmm.. w milczeniu usiedzę:) choć zależy jeszcze jakie to milczenie:P
brawurowe pokazy?..hmm.. na co dzień..meczące, chociaż... ;-)))
ciągle czegos nowego..hmm.. przeżyję bez nowości:P
za emocją jestem:) wszak musze czuć coś, by żyć.. inaczej tylko wegetuję:P ale to nie wyklucza się ze spokojem i stałością:):P
dokumentacja ... hmm,,chyba z racji mojego zawodu - wskazana:))
ale pozory.. jakiekolwiek to juz nie dla mnie:)
chyba jednak blado wyszłam przy tym kocie.. :( :P
pozdrawiam ;-))
elcia72 2010-10-19
Dobranoc i od razu życzę miłego wtorku :))) Pozdrawiam
rachel 2010-10-19
słodziutki.....tak przepięknie patrzy....:)
