16 stycznia 1975 r.
Ginie dwóch czeskich ratowników Stefan Spusta i Jan Messner. Próbowali uratować czeskiego turystę dr L. Landę z Karlovych Varów, który również zginął. Warto wspomnieć, że w akcji ratowniczej uczestniczył Walerian Spusta brat Stefana.
20 marca 1968 roku olbrzymia lawina o szerokości 80 metrów, i wysokości czoła 15 metrów runęła ze Stoków Białego Jaru. Tego dnia było słonecznie i ciepło. Wśród poszkodowanych było 13 Rosjan, 4 Niemców i 2 Polaków. Ostatnią ofiarę odkopano dopiero w kwietniu . W miejscu tym postawiono pomnik, który zmiotła lawina w 1974 r.
henry 2014-10-17
Ku pamięci i przestrodze........ w górach pogoda zmienia się z minuty na minutę......
mocarz 2014-10-17
I namówiłeś mnie!
Jadę w Karkonosze! tak pieknie pokazujesz i takimi pieknymi zdjeciami że to będzie moja trzecia miłość :)
krychan 2014-10-18
Bardzo czesto gory sa niedocenione , pogoda zmienia sie szybko...a zima przy zagrozeniach lawinowych szczegolnie trzeba byc ostroznym...
Bedac w alpach tez widze takie pomniki...ku pamieci .