świat jest twój
piękny strój
spoczywa na twym ciele
drogę różami ci ścielę
popuszczam kontrolę
oddaję się w niewolę
miłości czystej
tej prawdziwej
piękna jesteś, widzę to
i żyć, och! żyć z tobą chcę
pociągasz mnie ku sobie
dla ciebie wszystko, wszystko zrobię
byś szczęśliwa była
mówiła słowa słońca miłujące
bez kresu - kochające
chciałbym byśmy
spletli nasze dłonie
ukołysali się w rozkoszy
zatopili w barwnej tęczy
miłości źródła
miłości piękna
zanucimy pieśni harfiarzy
otoczymy się kwiatami
by woń płatków niosły
nasz czyn - tak doniosły
widzę cię doskonałą
czuję cię subtelną
słońce tuż nad tobą
zakochany anioł
pod oknem świetlistym śpiewa
o tobie cudownej
o czystości od ciebie płynącej
blask twój spoczywa na twej twarzy
ciało - zaiste! fascynuje
fantastycznie nam być ze sobą
jesteś mi subtelnością tak drogą...