... w imieniu Zosi za życzenia .... solenizantka cały dzień wczoraj pracowała, zarabia sobie jakieś pieniążki usługami kelnerskimi, a wczoraj też facet skasował samochód mężowi... no może przesadziłam z tym skasowaniem da się naprawić, ale na lawecie odjechał i co najmniej miesiąc jesteśmy bez naszego autka,dobrze, że jemu się nic nie stało, ma lukę w pamięci w ogóle nie pamięta tego faktu; uderzenie musiało być na tyle silne ( w przód samochodu), że w bagażniku połamała się taka plastikowa, składana skrzynka ... i takie były imieniny mojej córci ...
...ale może to jakiś znak do Ducha św. ... tylko jak go odczytać???
rycho2 2016-05-16
Izko, dzięki Bogu, że Kuba wyszedła obronną ręką
mocno Was kochani ściskamy :)) :))
henry 2016-05-17
hm.... wydaje mi sie, ze mogło być gorzej.....wiec..?
ważne, aby Kuba nie odczuł skutków tego uderzenia........
wszystkiego co najlepsze Wam życzę!!
ps. czas pomysleć o spotkaniu, nie sądzisz ?