Ostatni "długi weekend" spędziłam w gospodarstwie agroturystycznym "Żuraw" na Kociewiu. Miejsce bardzo urokliwe, w pełni bezpieczne dla dzieci (teren ogrodzony). Są też zwierzątka i cisza i spokój (poza kogutem, który piał od 4.20 :))) Gorąco polecam i niewykluczone, że jeszcze tam zajrzymy.
Naszym głównym celem był spływ kajakowy na Wierzycy. Odcinek, który pokonywaliśmy był urokliwy. Zostały jeszcze inne. Mamy taką fajną ekipę, z którą od lat jeździmy (na czas pandemii była przerwa) i już bardzo, mi zwłaszcza, tego brakowało.
Bo wakacje bez spływu to wakacje nieudane. :))
Pozdrawiam serdecznie.