A to zagadka dla Łodzian, którzy nie są już nastolatkami.... Dokąd prowadziły te drzwi?
Dla ułatwienia dodam, że w sobotnie noce tłumnie przed nimi bywało i wielu z kwitkiem odchodziło...
liw12 2008-03-12
hmmm... ale ja w młodości nie miałam czasu wystawać przed takimi drzwiami, więc nie wiem :(
cypryjka 2008-03-13
przelecialam kurzgalopkiem na razie.... :) musze sie wrocic w wolniejszym czasie :)))
tubylec 2008-03-13
Prawie trafiłaś w sedno, Li! To właśnie wrota do Łodzi by Night, jedynego w czasach Gierkowskich nocnego lokalu w mieście! Tam za nimi była Casanowa - restauracja otwarta bodaj do 5 rano. Można tam było spotkać wszystkich, sędziego i złodzieja, policjanta i dziwkę, profesora i całe rodziny... I mieściła się rzeczywiście przy ulicy Zachodniej tuż za Próchnika, w podziemiach tego samego budynku co kino Włókniarz, którego nazwę po 89` zmieniono na bardziej europejską - Capitol. Kręcono w niej sceny do różnych wielkich filmów, m.in. "07 zgłoś się". Po wprowadzeniu godziny policyjnej w stanie wojennym już się nie podniosła.... :))
liw12 2008-03-13
no, no.... bywałeś tam też? Ja nigdy tam nie byłam i wydawało mi się, że na miejscu tego lokalu był do niedawna sklep z fajnym szkłem i porcelaną :)