wilcza 2007-10-14
jak niechciany? ..ja poproszę, będę miała czym do pracy jeździć.. na rowerze mi już za zimno..
energy 2007-10-14
Ja bym raczej powiedziała, że w dzisiejszych czasach bardzo pożądany. Sami zobaczcie mieści się w każdej "dziurze" ;-)
andrzej65 2007-10-14
miałem kiedyś takiego, wspominam do dzisiaj z wiekim sentymentem;)
wilcza 2007-10-14
moja mama do dziś takim jeździ.. ale starszym i bardziej rozwichrzonym.. nie da się z niego wysiąść nie odkręcając okna.. w ogóle jest ubaw jak się trzeba złozyć by do niego wsiąść.. i to żaden wstyd moi drodzy.. autko to autko.. lepsze takie niż żadne :)
alter 2007-10-15
fiat 126p! mój ulubiony:) dziś dostałam w prezencie żółtego maluszka od mojego chłopaka za zdany egzamin na prawo jazdy:)
zadzwonił, powiedział, ze mam przejść do dużego pokoju i odsłonić rolety. Tam czekał na mnie maluszek...żeby było śmieszniej otwarty ze schowanymi w środku kluczykami i dokumentami:)
i pomimo tego, ze nie miałam wcześniej zbyt wielu okazji żeby samej pojeździć, to z tym samochodem wiąże się wiele wspaniałych momentów:)
aneks 2007-10-16
tak, tak Maryś... ciesz się tym maluchem, ja do niego wsiądę, od razu cię zapewniam!! xDD
a ja tam wolę Trabanty <3
ładnie ujęte :)
zetkier 2007-10-21
mój pierwszy ,,maluszek" buył szary i dobrze mi służył, ...wspominam go ciepło...pozdrawiam
misie 2007-11-02
ja do tej pory jak wyjeżdżam na wieś to brykam takim 126p, czasem mi płata figle i nie chce zapalić, ale zawsze go można samemu popchnąć i "na ruskiego" zapalić :)))), ale pewnie niedługo skończy na złomie, bo mu podwozie odpada, trzeba by jeździć ja Flinston :)))