Lekcje o seksie w łódzkich gimnazjach

Lekcje o seksie w łódzkich gimnazjach

Reakcja pierwsza:
"Zostało kilka wolnych miejsc.
Łódź jest pierwszym miastem w kraju, które wprowadziło do szkół edukację seksualną i jeszcze za nią płaci. W tym roku 36 tysięcy. Starczy dla 28 grup. Mogą je organizować wyłącznie gimnazja dla uczniów, którzy mają zgodę rodziców. Kurs trwa 10 godzin. Prowadzą go edukatorki z Fundacji Nowoczesnej Edukacji Spunk.
Dziś, po miesiącu "rekrutacji", chętnych jest prawie tylu, ile miejsc. W niektórych szkołach powstały po dwie grupy. - Wyróżnialiśmy rejony społecznie zaniedbane, gdzie takie zajęcia są szczególnie potrzebne - mówi Anna Jurek z fundacji Spunk. Opowiada też o dobrej współpracy ze szkołami: - Często prosiły, by położyć nacisk np. na antykoncepcję, bo uczniowie prawie nic o niej nie wiedzą. Innym zależało, by więcej czasu poświęcić homofobii, bo "w naszej szkole to problem".
Co jeszcze jest na zajęciach? Dojrzewanie dziewczyn i chłopców. Budowa narządów płciowych kobiecych i męskich. Sporo jest o ciąży (m.in. kogo poprosić o wsparcie i pomoc), a mniej więcej w połowie kursu pojawia się temat "Co oprócz przyjemności może przynieść seks" (czym jest HIV, jak się nie zarazić?). Gimnazjaliści rozmawiają też o pornografii, orientacjach seksualnych, uczuciach i emocjach.
Lekcje potrwają do końca listopada, potem edukatorzy wciąż będą odpowiadać na pytania uczniów, ale już tylko e-mailem.
https://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,12756589,Olbrzymie_zainteresowanie_szkol_lekcjami_o_seksie.html#ixzz2AghbB1sp"
Reakcja druga:
"Lekcje o seksie "gwałcą umysły"? Kto zapłacił za fantom penisa?
Lekcje wychowania seksualnego w łódzkich gimnazjach rozjuszyły dwóch znanych profesorów. W skrócie: "Są obrzydliwe, szkodliwe, prowadzą je dewianci, którzy gwałcą umysły niewinnych uczniów."
"Zapis fragmentów lekcji oraz opublikowane z niej fotografie nie pozostawiają wątpliwości, że władze Łodzi zapłaciły lewicowej fundacji nie za kształcenie młodych ludzi, ale za szkolenie, kursidło" - pisze na blogu prof. Bogusław Śliwerski, były rektor łódzkiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej. "Od czego zaczęła się lekcja? Proszę bardzo, nie od wprowadzenia w istotę seksualności człowieka i jej integralnego związku z osobowością, ale od formułowania przez uczniów pytań: Czy powinno się zakładać prezerwatywę podczas seksu analnego i oralnego? (...) A na pytanie, czy związek [ludzi] może być homoseksualny, padła salwa śmiechu. Świetna zabawa. Świetna lekcja" - drwi profesor, zastanawiając się, kto zapłacił za fantom penisa.
Inny znany pedagog, prof. Aleksander Nalaskowski z Torunia, z oburzenia aż się trzęsie. Żąda, by "odpowiedzialnych za wpuszczenie do placówki dewiantów dyscyplinarnie zwolnić, opatrując wilczym biletem na oświatę". Domyśla się, że "zabawy ze sztucznym członkiem na oczach małolatów nieźle ich [tych dewiantów] podniecały". A jeśli to, czego żąda, nie jest oczywiste dla władz Łodzi, "znaczy, że zgnilizna władzy jest głębsza niż wykazuje to afera z Amber Gold, OLT czy publiczne zapewnienia o staniu ramię w ramię z anatomopatologami identyfikującymi ofiary Smoleńska".
Więcej... https://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,12705865,Lekcje_o_seksie__gwalca_umysly___Kto_zaplacil_za_fantom.html#ixzz2AgiU9S5B"

basia05

basia05 2012-10-29

CZAS NAJWYŻSZY na edukację !

panowie profesorowie są fantomami zatęchłej przeszłości....

liw12

liw12 2012-10-29

Za szkolnych czasów panów profesorów niestety nie prowadzono takiej edukacji... i teraz maja duże tyły.

jairena

jairena 2012-10-29

Boy się boy- rzekłby Boy tym współczesnym „dziewicom konsystorskim” Nie wspomnę co na to Pan Tuwim i jego pocałunki :) Mam nadzieją , jako, że Łódź wiele z tego dobrego na resztę kraju wypłynie .

tubylec

tubylec 2012-10-29

Liw: Jeśli tyły są duże, to logiczne są małe przody...
Jairena: Oby, oby... :)

tim76

tim76 2012-10-29

Только я не понял, как можно связать секс и пчел на фото …:)

nova25

nova25 2012-10-30

Szkoda słów. Kłania się P. Tadeusz... ale Boy ŻELEŃSKI !

dodaj komentarz

kolejne >