Zaokienna stołówka a za poidło kałuża pobliska robiła

W sobotę człowiek ma czas, to chleba nakruszy i ptaki dokarmi przy okazji ćwicząc nastawienie aparatu na robienie zdjęć w ruchu. A i tak cholery za ruchliwe...ileż musiałam nasptrykać się, aby coś wyszło hihi.
Najpierw przyleciały wróblaski - bo odważniejsze i zwinniejsze, dopiero później gołębiaki dołączyły i wróblaski przegoniły..

makalu2 2007-11-10

ha...ćwierkają i gruchają, fajne to zrobiłaś..)))

mallutka 2007-11-10

to ja Cie zapraszam na swój balkon,w zasadzie już od roku nie należy do mnie tylko do parki gołąbków,moge sobie krzyczeć a one i tak mają mnie gdzieś :)))

jolamr 2007-11-10

ale warto było:) efekt udany

drwal1 2007-11-10

Wróbelki są piękne.Pariasi ulicy.Pozdrawiam

kravista 2007-11-10

a no skradam sie do Siebie do pokoju a w tym momencie zrobilem sobie przerwe bo sie zmeczyłem heeheheheheh
p.s.fajny pomysl z wrobelkami jeszcze na garnku wrobelkow nie widzialem :D:D POZDR

jolamr 2007-11-10