Roman :)

Roman :)

Płochliwy jest. Jak wychodzę na taras, zaraz się chowa. (Dziwne, nie? ;) )
Zatem zamieszczam zdjęcie z internetu. *
Dokładnie tak wygląda. :)

Pieczywo i ser niniejszym zostały wszamane. Zatem na podwieczorek podano płatki owsiane, pestki słonecznika i kawałek wędlinki. Niech se Romek podje.

Kurczę, zimno się znowu robi. A on taki malutki, chudziutki… A to dopiero luty…

Przyznam się Wam do czegoś, ale jeśli ktokolwiek mi się tu uśmiechnie, to bez uprzedzenia walę laczkiem w dziąsło. Żeby potem nie było. No.
;)



Wyniosłam… mu… na taras… stary… wełniany… kocyk...
:)

*zdjęcie pochodzi ze strony www.fotoplatforma.pl

hellena

hellena 2014-02-02

Hi hi dobra duszyczka,właściwie Tuniu nie lepiej wpuścić do ciepłego domku? :))))

lulka1

lulka1 2014-02-02

uważa ! ..bo jak Romek sprowadzi całą swoją rodzinę i zaczną się rozmnażać to razem z kotami nie ogarniesz tego bajzlu ...
...i sąsiedzi nie posiadający kotów przeklną Cię

tuniax

tuniax 2014-02-02

hellena: W ciepłym domku mógłby nie przeżyć... ;)

lulka: A kto sąsiadom doniesie, że to ja jestem powodem mysiej inwazji?... ;)

bourget

bourget 2014-02-02

hahaha...no kurcze, ja chcialabym byc nawet myszka, byle u Ciebie!!
jak bedziesz tak Romcia karmic to zacznie sam podchodzic do reki, zobaczysz...nianczylam kiedys domowa (byla dzika) mysz, tez w zimie, tez mi bylo szkoda, ale chyba towarzystwo kotow jej nie pasowalo, wyniosla sie z wiosna..:)

atiseti

atiseti 2014-02-02

jesteś pewna ze to jeden ????
bo mnie wydaje się że tam już jest całe stado :))))
mam nadzieję że nie masz ścian z regipsów !!!!

bachaa

bachaa 2014-02-02

nie no, jesteś niemożliwa ;p ja bym prędzej wypuściła Gryzię na Romka ;p no ale ja to ja ;p na wsi chowana to i jakoś nie mam serca do gryzoni myszowatych ;p

stachs7

stachs7 2014-02-02

U mnie też była na balkonie,to była nornica,Łatka sobie sprowadziła....Do domu też wnosiła.....

magtan

magtan 2014-02-02

Śliczny jest:)

cola82

cola82 2014-02-02

No i laczek mnie jakoś ominął :)) dobra z Ciebie duszyczka :)

betaww

betaww 2014-02-02

Mysza też "żywiola boska"......bedzie Ci to w "górze " zapisane.....
Ja sie nie śmialam........bardzo dawno temu( ale prawda)w moim służbowym kaloszu mieszkala sobie myszka....a ja biedna z powodu *niemania* innego obuwia chodzilam w prywatnych butach po terenie.....i wszyscy sie dziwili dlaczego? skoro kalosze stały.....
Nie tłumaczyłam bo w moim miejscu pracy nikt by tego nie zozumiał.....
pozdrawiam....*****

puszek

puszek 2014-02-03

przystojniak z wąsikiem............

lucyrka

lucyrka 2014-02-03

to sie nazywa prawdziwe serduchu,ale ja bym pogonila-niestety...

zabuell

zabuell 2014-02-03

a te lapeczki to zalamuje jak niektore ludzie;)
a moze to jest maly swistak i przyszedl ci wiosne wywrozyc? Moze zamiast kocyka lepiej jakies pudelko z gazetami? gniazdko by sobie powygryzal?
na ktorym pietrze masz ten taras???

chilu

chilu 2014-02-03

Hi, hi, juz myslalam, ze BARFujesz swoje kociambry ;o))

tuniax

tuniax 2014-02-03

zabuell: Na trzecim. Nad sobą mam jeszcze sąsiadów, pod sobą siłą rzeczy również. Nie wiem, dlaczego ten kurdupel akurat do mnie przylazł.

chilu: No co Ty! Nie pozwolę zeżreć Romana ;))

zuuzik

zuuzik 2014-02-03

no jakżesz toto wygonić? nie da się;)

toseven

toseven 2014-02-05

Ale sobie dal fotke extra pstryknac :*

marrgo

marrgo 2014-02-05

nie no... nie wytrzymam... mysz? na tarasie? na 3 pietrze? alpinista znaczy się... wysokogórski...
hehe... ale ferajna teraz ma przynajmniej zajęcie... i ma o czym sobie opowiadać wieczorami
:O))

newra

newra 2015-01-12

Tez mialam kiedys na balkonie myszkę.stołowała sie w karmniku.a zimowała w doniczce z ziemią...na wiosnę bez pożegnania poszła w łąki i pola
Kochana baba jestes

dodaj komentarz

kolejne >