To niebieski kocur mainecoon, którego wiozłyśmy z Olą z Warszawy do ludzi w Gdańsku, którzy brali go w ciemno.
Pamiętam swoje obawy - że stan kota okaże się dla nich nie do zaakceptowania. Mimo, że walczyłam o każdą adopcję mco z owej zaprzyjaźnionej rozwiązującej się warszawskiej hodowli – tej adopcji bałam się panicznie. Ludzi nie znałam, a kot był w stanie bardzo złym, zatem zniechęcałam na wszelki wypadek – kot był wychudzony, miał paskudną ranę na karku (odczyn poszczepienny) i makabrycznie skołtuniony ogon (do wygolenia na zero).
Przyszła rodzina Pepera się nie zraziła, zatem zdała trudny test - przetrzymali naszą wet po godzinach, a tymczasem ja prułam na czerwonych światłach, żeby być jak najwcześniej, jak najszybciej...
Pamiętam do dziś tę chwilę, gdy w lecznicy Peperek wyszedł z transportera... Pamiętasz, Ola?... Okaz nędzy i rozpaczy... Taki zrezygnowany i smutny.
Ludzie, którzy na niego czekali, mieli łzy w oczach: „Zadbamy o ciebie, malutki”.
Mi wówczas też się oczy zaszkliły...
Moje wcześniejsze obawy zniknęły bez śladu.
Peper już wtedy nie był „malutki”. To kawał kota. Potrzebował tylko leczenia, opieki i miłości.
Wszystko to dostał. Z nawiązką.
Zobaczcie, jak Peperek prezentuje się dziś, i jaki jest szczęśliwy. :)
Dzięki, Marcin. :)
Wielki szacun.
(* Zdjęcie ukradzione M. M. :) )
dodane na fotoforum:
puszek 2015-06-13
Kawał kocura o popiołkowym futerku i oczach leniwego tygrysa. Władca pańskich kolan i szczęściarz. Gratulacje dla właścicieli, i zdrowia dla kotecka.
ps.......co słychać na prowincji ?
fela1 2015-06-13
Mój Boże,tyle razy o nim rozmawiałyśmy...tylko jedna jedyna dziewczynka z całej Agnieszki hodowli źle trafiła...( Googlarza nie liczę, od początku Lara miała być Twoja, tak jak nasza miała być Unika )
Jest przepiękny, i jak napisałaś - wielki szacun dla właścicieli
atiseti 2015-06-13
Jejku jakie cudo !!!!!!
To chyba najpiękniejszy MCO jakiego widzę :))))
oczywiście opócz Twoich które miałam przyjemność obejrzeć przez skypa :))))
stachs7 2015-06-14
Cudo!Szczęścia wszystkim posiadaczom mco!
stachs7 2015-06-14
Pytanie jedno mam!Larę mogę prosić?Dawno nie widziałam!
ragata 2015-06-14
Łza się w oku kręci. Niektóre futrzaki mają farta...serce rośnie ..bo są na świecie dobrzy ludzie
tuniax 2015-06-15
Mała: Nie chce mi się po raz który opowiadać tej samej historii w kółko, wybacz...
Zaspokój swoją ciekawość w moim archiwum.