Gówniak ma tyle energii, że ja wymiękam, proszę Państwa.
Rezydenci też wymiękają.
Nawet zapluty od syczenia Florian odpuścił, gdy zauważył, że Majka ma głęboko w tyle jego kocią osobę i syki.
Na zdjęciu uwieczniłam moment, kiedy toto na chwilę zastygło w bezruchu.
Ów moment trwał jakąś nanosekundę.