Ósemka znika w oczach, z godziny na godzinę.
Moja mała pingwinka umiera.
Dostała dziś leki, więc mam nadzieję, że chociaż nic nie boli.
Mają z Kuzco ostatnie chwile dla siebie.
Nic więcej nie mogę dla niej zrobić. Jestem bezsilna.
Nienawidzę być bezsilna.
Kocham ją.
Bardzo.
K%$!#wa mać... :(