Wieczór
Dokąd wzlecisz
w ten zmierzch zamglony
gdy słońce gaśnie
wśród chmur na horyzoncie
gdy gwiazda błyska
łzą w jego oku krwawym
gdy wiatr ospale
liście strąca z drzewa
Dokąd wzlecisz
w ten wieczór jesienny
nadziejo - duchu samotny
ostatniego tchnienia
Wojciech Gruszczyński
mootyll 2011-10-25
Z małego strumyka będzie w końcu wielka rzeka.
(komentarze wyłączone)