Na zegarze wieczór póżny.

Na zegarze wieczór póżny.

Na podwórku zapach bzu. Po cóż słowa? Cisza krzyczy naszą bliskość. Tak odległą. A my dwoje, kocem otuleni, malujemy na niebie gwiazdozbiory marzeń. I tylko te dni, te nasze, tak szybko mijają. I jeszcze ta miłość - wariatka, co na ganku ma posłanie, całuje mnie w ramię i szepce: Jak minął dzień, kochanie?

elfik4

elfik4 2011-05-18

Pięknie kwitną i pachną bzy....
Dobrej nocki i kolorowych snów Ci życzę Jurku...a jutro cudnego dnia....:))

grazyna

grazyna 2011-05-18

Super :) Pozdrawiam:)

maryla4

maryla4 2011-05-19

Czarodziejska... noc
Cudowna podróż bez końca,
Długo trwać będzie...
Aż do wschodu słońca.
Słodkich snów...

dodaj komentarz

kolejne >