Ulica św. Jana, dom nr 8-10, już na pierwszy rzut oka można łatwo rozróżnić dwie kamienice należące obecnie do kompleksu "Grand Hotelu", znajdującego się przy ulicy Sławkowskiej. Dlatego dzisiaj obie bramy i ich portale :-))
Rodowód budynku sięga średniowiecza, w XVIII wieku mieścił się w tym miejscu klasztor Sióstr Miłosierdzia - Szarytek oraz szpital dla chorych, który prowadziły siostry. Wiek dziewietnasty przyniósł tej posesji ciągłe zmiany właścicieli, aż w 1893 została zakupiona przez Eustachego Chronowskiego - właściciela położonego przy Sławkowskiej Grand Hotelu, który włączył nowy nabytek do hotelu. Kilka lat później, już na początku XX wieku, Chronowski kupił jeszcze jedną kamienicę - posesję przy ul. św. Jana 10 - która także stała się częścią hotelu.
Miłego piątku życzę i pozdrawiam z nadal upalnego Krakowa :-))
Pod Budą - Wywar z przywar:
https://www.youtube.com/watch?v=sOo4MGbcT-U
dodane na fotoforum:
ansipol 2012-08-24
ma to swój klimacik...Marylko fajnie pokazujesz ,a przy okazji uczymy się historii...pozdarwiam
rybka11 2012-08-24
Super fota,miłego piątku u nas już pogoda znośna :-)))
stif56 2012-08-24
Prześliczne zdjęcie Marylko.....bardzo serdecznie pozdrawiam ...milutkiego dnia życzę
mopsik 2012-08-24
Piękna historia. Życzę Ci Marylko chłodu. ja znów muszę wyjść z domu. Ale czekam aż się ochłodzi. Może po 15 tej?
lilaroza 2012-08-24
Lubię oglądać Twoje zdjęcia ...lubię czytać Twoje opisy !!!...pozdrawiam Marylko :)
mery50 2012-08-24
Witaj Marylko
Pięknie pokazujesz nam bramy i opisujesz.
Zwracasz na te piękne bramy naszą uwagę .
Samych radosnych chwil na dzisiejszy dzień
oraz na nadchodzący weekend życzę:)))
anana57 2012-08-24
Czas już odpocząć,
przed nami długi weekend, więc korzystajmy z każdej chwili wolnej...
Pozdrawiam i życzę pięknego wieczoru...
henrykz 2012-08-24
Zawsze od Ciebie można się dowiedzieć czegoś ciekawego. W tym hotelu w kawiarni byłem może 4 lata temu. Czułem się nieswojo nie przyzwyczajony do takiej obsługi w stylu retro. Boy hotelowy rozebrał mnie z płaszcza i zaniósł go troskliwie jakby futro sobolowe do zamykanej szatni. Kawa czy herbata z firmowym ciasteczkiem świetna i wszystko bez tłoku i stosunkowo tanio. Na ścianach stare zdjęcia i rysunki czy akwarele, również Jana Kiepury. Kiepura śpiewał tam z okna hotelowego ponieważ zgromadzony tłum nie chciał go wypuścić.
henrykz 2012-08-24
Oczywiście, gdy wychodziłem ten sam boy oddał mi (proszę sobie wyobrazić) palto, pomógł się ubrać i odprowadził do wyjścia żegnając uprzejmie i zapraszając ponownie. Oprócz tej dużej kawiarni jest także piękna sala restauracyjna. Pozdrawiam.
roza50 2012-08-24
Marylko, bardzo ładne portale, dokładnie opisałaś historie Grand Hotelu, a henrykz opisał Swój miły pobyt w kawiarni Hotelu, cieszy, że tak dostojnie przyjmują gości, życzę miłego wieczoru i dobrej nocki , pozdrawiam :))
miner1 2012-08-25
To są cuda kamieniarskie !