Ponieważ w Krakowie leje jak z cebra, dziecięce przedszkole przeniosło się pod zadaszenie na Starym Kleparzu, dzieciaki zabawiała Myszka Miki i taki właśnie bajkowy Smok, a ja zostałam obdarowana balonikiem i czekoladowym wafelkiem, pewnie dlatego, że pstryknęłam kilka fotek :D:D Dziękuję sympatycznej Myszce Miki :D:D
dodane na fotoforum: