własnoręcznie wyhaftowany przed paroma laty
30 cm x 30cm
natas38 2014-11-23
jedno uszko jakby krotsze i przez to jest prawdziwszy obraz; podziwiam, kiedys tez lubilam robotki reczne
agus63 2014-11-23
Puchaczem (szybowcem takim) chętnie bym odleciała, ale... warunków nie ma. Ja tylko na chwilkę odlatuję. Do łóżka, na "za krótką noc". Podziwiam dzieło! Pozdrowienia!
olgad 2014-11-24
Cudowna robota!!!
Mam dla Ciebie mały prezent w mojej galerii (mam nadzieje, że mi go nie wykasują)
wydra73 2014-11-24
Ale jesteś miła...Teraz oczu mi szkoda i czasu też. Sfabrykowalam kilkadziesiąt ptaszków ,dziela sztuki to nie były ,ale lubiłam się bawić i rozdawać.Najwięcej znajomych chciało bociany i wróble.
Tego puchacza chyba przez rok wyszywałam,z przerwami ,bo za duży format i ochota przechodziła.
Pozdrawiam wieczorowo.
limba 2014-11-26
jesteś cierpliwa, gratuluję i podziwiam :)))