Pojechałam dziś sprawdzić, jak się mają zimowity, i w ogóle co słychać jesienią w terenie atrakcyjnym na wiosnę a zagrożonym przekształceniem w zbiornik wodny.
Łąki przeważnie pokoszone, trzciny trwają.
Z przyzwoitej odległości poderwały się 4 szare olbrzymie ptaszyska, myślę, że czaple, bo na nic innego nie wyglądały.
kate39 2017-09-20
re:byłam szczęściarą,bo miałam to całe piękno tylko dla siebie...to był cudny poranek :)